Pan Stanisław Zaborowski przysłał mi powyższy plan i napisał (bardzo dziękuję za to): [...] przy naszym polu zaprzestano dalszej budowy tej autostrady, która była wytyczona przez nasze ziemie. W tym czasie musieliśmy wyciąć 1 ha lasku w ciągu jednego tygodnia i usunąć cale drzewo - właśnie pod budowę drogi (autostrady - BB). Przy budowie drogi pracowali Żydzi, ja miałem w tym czasie 14 lat, gdy pasłem krowy często donosiłem im chleb w strachu przed Niemcami. Rzecz działa się w latach 1942-43. W 1944 r. wywieziono moją rodzinę do Lagru, po wojnie kiedy wróciliśmy nasza gospodarka była zrujnowana. Obecnie pola są zalesione i znaki po dawnej autostradzie są ledwo dostrzegalne. Wielu pracujących tu Żydów pochodziło z Łodzi. Wśród nich znajdowali się krawcy, którzy szyli różne ubrania (np. czapki) dla miejscowej ludności, w zamian dostając jedzenie.